23 stycznia 2014
Borsucze rozmyślania
Zima łagodna i Borsuk zasnąć nie może
Żona leniwa i niegłodna pieszczoty
Leżąc tak obok w przytulnej norze
Kręci się biedny myśląc o głupotach
Nudno jak diabli i czas tak się dłuży
Nagle nad życiem się zadumał
Dlaczego tchórza nazywają tchórzem
Niedźwiedzia niedźwiedziem a suma sumem
Zapytał więc żony co ona na to?
Ot durnyś- powiada-skąd te pytania?
Poleż odpocznij zbierz siły na lato
Kręcisz się burząc tylko posłanie
Lecz nagle mówi-widzisz mój drogi
To zależy od tego jak kto życie pędzi
My zimą śpimy a tchórz tak się boi
Że gdy się przestraszy to strasznie śmierdzi