2 kwietnia 2012
23:08
Ja ściśnięty gęstym tłumem ...
barki, ramiona ...
nogi wyciągnięte na wprost
Ja głęboko wepchnięty
między
elektroniczny alfabet
i
treści anorektyczki
ewolucyjnie już nimfomanki
Ja ogarnięty
szumem, piskiem
i
hukiem otwierających się
i zamykanych ...
Ja szukający
drogi ...
drzwi