23 lutego 2012
ANIOL
Patrzysz i widzisz
Aniola kontury..
Ciemne,tajemnicze ale myslisz piekne.
Nie widzisz tylko jej twarzy bialej
tak promiennej i slodkiej zarazem
Oczy jej blekitne rozjasniac niebo
powinny a gwiazdy od jej blasku same
plonac by chcialy.
Tylko,czemu nie moge zobaczyc tegoz
Aniola cudnego!
Tak bardzo pragne me serce
mu oddac.
Blizej i blizej podazam ku niej...
dotyka prawie dloni mej..
sztylet wbija w serce zle,
krew rozlewa sie slodka tak,
jak Aniola krew blekitna jest.
Patrzy w me oczy smiejac sie gorzko
tak
Juz wiem ze to nie Aniola smiech,
gorycz i zlosc bije z niej..
Czemu
Aniele zabijasz mnie.