8 sierpnia 2012
trutka
tak przypuszczam
ledwo szła
szkoda mi zabrałam
położyłam na waciku
oczy jak paciorki
bez wyrazu
małe pazurki
słodkie uszy
to infantylne
płakać kiedy
kona mysz
zakręcił się ogonek
wbiegł syn
mamo znowu kroiłaś cebulę
nie to mała myszka
wpadła mi do oka
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade