7 grudnia 2012
długa droga
otwieram piwo bez mojego chłopa
leży gdzieś w sypialni wystaje mu noga
zapalam i jaram tego mi potrzeba
teraz muszę siku do kibla wybiegam
kot pożarł papierek zostaje gazeta
ona chce wciąż schudnąć
on wpieprza kotleta
wycieram i idę
jakie dziwne ściany
o rany rany jestem niepokonany
spadają skarpety
potem idą spodnie
w drucianym staniku
jest mi niewygodnie
latają diamenty
róże i balony
cicho mi tu kurwa
aaa aaa były sobie kotki dwa
wybierz świata strony