24 kwietnia 2012
erotycznie z deszczem
lubię kiedy ciepły letni deszcz
odurza i karmi wybujałą wyobraźnię
spływa z policzków łaskocze delikatną strugą otula szyję
szepcze jak najczulszy mężczyzna jedynej kochanej kobiecie
a potem z głupia frant
spływa coraz niżej dotykając najwrażliwszych miejsc
otula całą sylwetkę pieści jak wyśniony wytrawny kochanek
głos kukułki szczygła turkawki delikatny wiatr wzmagają doznania
neurony rozrabiają