25 czerwca 2014
optymistycznie
w moim miasteczku pogoda dziś fiksuje
od rana deszcz pogrywa potem słońce świeci
huczą pesymiści co to za pogoda
optymiści z nogami w rynsztoku jak dzieci
pesymista ze złością krzyczy na sąsiada
gęba przypomina conajmniej lucyfera
optymista słucha deszczowej piosenki
i nawet przez moment z nikim nie zadziera
bo i po co szarpać bez powodu nerwy
kiedy mała czarna jest w zasięgu ręki
najlepjej zamknąc oczy rozbudzić marzenia
dostrzeć moc aromat i inne jej wdzięki