20 grudnia 2019
Rozpłomienienie
Wczoraj spotkałam jesień,
złotą, gdzieniegdzie brązową,
wplątaną w nęcenie zmysłów,
chociaż zwyczajną - wrześniową.
Wczoraj spotkałam jesień,
z kroplami na liściach - zamgloną,
lecz w dali coś czerwieniało,
zupełnie jak gdyby las płonął.
Tyle kolorów, nastroju,
po mchu mięciutkie stąpanie
i jak tu polemizować,
że piękne to przemijanie.
Wczoraj spotkałam jesień...