doremi, 22 sierpnia 2014
przyjdę do twego ogrodu
przecież to prawie ballada
kiedy jesień jak orator
kolorami się rozgada
zielone zamieni w rudość
doda troszeczkę złotości
z czerwienią się zaprzyjaźni
i świat miłością wymości
natura będzie obrazem
w niepowtarzalnych kolorach
jak łatwo się nią odurzyć
na to jesienią jest pora
nie wolno się smucić
rozmyślać od rana
kiedy w perspektywie
jesień rozgadana
doremi, 21 sierpnia 2014
ze mnie nie panienka
ni pani w rozkwicie
na karku kopa z hakiem
a życie jak życie
bywa całkiem piękne
lub staje okrakiem
zmierza wciąż do przodu
wycofuje rakiem
coś się wokół iskrzy
w ukryciu rozbrzmiewa
oko zaszło mgiełką
kocham - szepczą drzewa
doremi, 20 sierpnia 2014
bez sztuki teatru czujesz się jak bez tlenu
nie uznajesz ról epizodycznych - uwielbiasz błyszczeć
we wszystkich spektaklach na pierwszym planie
grasz główną rolę
swoimi kreacjami tworzysz niezwykle poetycki klimat
różnorodnością formy dobrego warsztatu literackiego
nikogo nie zaskakujesz – jesteś Mistrzem
masz swojego szatniarza
i oddanych przyjaciół kilku wrogów - inaczej się nie da
potrafisz śmiać się i płakać wkurzać i łagodzić
nieświadomie lub z premedytacją ranić zadawać ciosy
tym co Ciebie kochają
życie to teatr
doremi, 18 sierpnia 2014
embargo – cios dla rolników
przy kawie wszyscy się swarzą
co zrobić by wyjść z impasu
żeby z "kawiarni" wyjść z twarzą
doremi, 17 sierpnia 2014
ze wszystkich przerostów
najbardziej boli
gdy przerasta nas
życie
doremi, 15 sierpnia 2014
Rosja lubi się bawić
uwielbia prowokacje
uderza w najczulsze punkty
stosując manipulację
nikt się nie może połapać
Ameryka i Europa
nim się w tym wszystkim odnajdą
dostaną od Rosji k o p a
doremi, 15 sierpnia 2014
napisz coś dla mnie wytrząśnij z rękawa
robiłeś to wczoraj i przed miesiącem
słowem twoim można żyć oddychać
choć w twoich wierszach tak jak w lesie błądzę
wchodzę w gęstwinę słów i metafor
próbuję na swoją modłę wygłaskać
z uśmiechem wpisuję swoje imię
a twoją muzą jest prześliczna Baśka
zanurzam się w wierszach jak ryba w wodzie
zbyt długo bo czuję się ciut zmęczona
otwarte ramiona to znowu ich nie ma
wiem wierzę– siły słów nikt nie pokona
doremi, 13 sierpnia 2014
dolinkowa dziewczyno
twoje wiersze jak narkotyk
odurzają uzależniają
świerki brzozy
góry polana
motyle cykady
wszystko w zasięgu ręki
pisane wiatrem zielenią tęczą
stają się cząstką przyrody
zarażają lekkością
naturalnością
gdybym potrafiła malować
powstałby obraz
a może wiele
doremi, 13 sierpnia 2014
delektowanie się życiem
i przygotowanie się na szczególny "spacer"
ze świadomością że "życie to bal jest nad bale..."
na które drugi raz nikt nas nie zaprosi
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.