21 lipca 2012
Top - modelka w świetle reflektorów
Leśne jury zaprosiło biedronkę na sesję zdjęciową. Do zdjęć oddelegowano – wytrawnego fotografa- znanego w całej okolicy niedźwiadka wykidajło, przygotowanego w każdej chwili do interwencji w razie przepychanek i gorszącego zachowania fotoreporterów, co nie należało w tym lesie do rzadkości. Z drugiej strony trudno się dziwić, przecież każdy chciał znaleźć się b. blisko top-modelki / wszystkie zwierzęta tak oto postrzegały to piękne nakrapiane bóstwo/. Sesję przygotowano w godzinach porannych. Biedronka miała do wyboru miejsce, strój i inne rekwizyty pomocne w „powaleniu wszystkich na kolana”. Wybrała basen bez wody i wysoką trampolinę, po to, by utrzymać wszystkich w nieodzownym w takich sytuacjach napięciu. Niedźwiadek z ustawionym na odpowiednie piksele aparatem fotograficznym czekał na „wejście smoka”. Nie było mu obojętne, czym zaskoczy Baśka /tak ja nazywał/ i serce waliło mu jak młotem, przez co aparat fotograficzny wyglądał jak wielki rozrusznik serca. I oto na scenę, a raczej trampolinę wchodzi biedronka. Trampolina wygląda niczym nitka, ale Baśka nie traci rezonu, patrząc wszystkim w oczy, z nogi na nogę, wędruje na samą końcówkę zielonej deski. Zaczyna się chybotać. Wszyscy, którzy to oglądają, zamierają w bezruchu. Wydaje się, że maleństwo zginie na oczach biegających nerwowo fotografów i tłumu gapiów. Doświadczony lis prowadzący całe to widowisko ucisza wszystkich i prosi o spokój. Słychać tylko oddechy i pomrukiwania. Wtedy to biedronka przechodzi samą siebie. Trzepocze skrzydłami i prezentuje prześliczną, seksowną, czarną bieliznę. Tego się nikt nie spodziewał, dookoła robi się cisza, a biedronka, żeby jeszcze bardziej podgrzać atmosferę, wykonuje diabelski taniec. Wije się, przysiada, wykonuje obroty, pochyla się , przechyla, feromony rozpyla. Wszyscy zaczynają się kiwać w rytm muzyki, wchodzą w trans, zaczyna się euforyczny taniec – cały las i raduje się, i tańczy. Drzewa szumem, ptaki świergotem, tworzą niezapomnianą muzykę. Jedno wielkie szczęście i radość.
Świat może być piękny...