27 maja 2012
W mojej samotni
Delikatne dźwięki muzyki sączą się
przez szpary okienne,
łaskoczą ucho
i policzki.
W swojej samotności
nie płaczę,
nie załamuję rąk nad rozlanym mlekiem.
Rozgrywające się obok dramatyczne
scenki
spinam ogromną szpilką i wrzucam
do lamusa.
Obecne - dziś
zamieniam na – jutro.