Poezja

ratienka


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

30 maja 2012

W zmierzchu schowane

Błąkam się bez celu
pośród znanych sprzętów.
Łagodność poranka
kojąco wpływa na niepokój
rozparty w moim wnętrzu.
Kroki na schodach,
śmiech za oknem,
szczekanie psa –
wytrąca z rytmu oczekiwanie na coś
co się ma wydarzyć.
Łapię nitki słoneczne
wymyślając zabawę w berka,
palce posłusznie wykonują rozkazy.
Kiedy zmierzch powoli zniewala
wszystko wokoło,
wchodzisz
i nic nie jest ważne oprócz ciebie.
 






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1