19 sierpnia 2015
W SIECI
w wirtualnym świecie
romantycznym posłańcom
wenę potrafią przytkać brakiem napięcia
lub zadem homerskiego konia
częściej wpuszczą
podstępnego robaka
wtedy dzieła Kowalskiego
stają się autorstwem Nowaka
bezdomnego po zburzeniu
ostatniego zielonego domku
który odszedł do lamusa
z czysto ekologicznych powodów
w pecetowym świecie
nie potrzeba
osiemdziesięciu dni
by okrążyć świat
wystarczy jedna sekunda
by w szklanym okienku
wymienić źrenice
i rozlać potok słów
w wirtualnym świecie
można wszystko
oprócz dotyku opuszkami
splecionych rąk
porannej kropli rosy
P.S. proszę o sugestie i pomoc w korekcie