19 września 2012
powiedz
gdzie się podziało to wszystko
co kiedyś wyznaczało cel
zatracony sens popadł w rutynę
sprzątanie
gotowanie
praca
rachunki
cholera
łóżko
łóżko zanudzone spaniem
w którym tylko samotność robi striptiz
a białe i bielsze zielenie wyglądają na czarne
już nie pytasz tak często
jak minął dzień
nie mówię już kocham
kiedy pod powiekami chowasz łzy
nie widzisz
ten dom stoi na zapałkach