20 września 2012
reinkarnacje trzeciej pory
odkąd z powodu liścia leżącego na gruncie alejki
wpadłem w melancholię
dwa kroki od października wyobrażam sobie inny świat
taki gdzie listopad deszczy słowami
kasztanowe ludziki piszą wiersze a domy mają szczęście
w samo południe ktoś kto kocha żyć
bierze aparat do ręki
i robi zdjęcia kwiatom które nadal się śmieją
na bezdrożach ptaki pełne wolności
liczą do trzech układając puzzle
muzyka nie zagłusza ciszy choć my robimy to wszędzie
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade