12 grudnia 2012
na pamięć
gdybym wtedy nocą
tam gdzie umiera wczoraj
ten jeden raz
zdobył się na nowe jutro
dzisiaj być może
miałbym swój dzień
tak między wierszami
każdy ma swojego boga
w otchłani morza
kiedy rozbity o fale
pozostając w niewoli niewiary
najdalej widzę twoimi oczami
nieskończoność to błysk słońca
kółko i krzyżyk
na krawędzi stereotypów
ważna jest wiara
w słowach które wypowiadasz
do nieba chcemy poza kolejnością
by potwierdzić nieznane obrazy
przełamać się wiatrem
chociaż na moment dotknąć miłości
by nauczyć się siebie