18 września 2014
kiedy wszystko dobrze się układa...
dosłownie umieram z głodu
to ryzykowne
jako mężczyzna chcę się o ciebie postarać
nie wiem czy dobrze to widać
aura płata figle
a nas czeka diabelsko ciężka noc
najbardziej boję się samotności
w udach masz trzydzieści sześć i dziewięć
nigdy nie widziałem czegoś tak pięknego
czarownico
rozchylasz w niebogłosy
smakuję
a ta piękność jest naprawdę niebezpieczna
na alasce pełnia lata wielka bogini
spróbuję być pokorny
choć wiesz że zimny ze mnie drań
udaję
skończymy zanim komuś stanie się krzywda
od rozkoszy jeszcze nikt nie umarł
plan `b` zakłada
że nie wiem o co ci chodzi
i ile to jeszcze potrwa
a może trwać wieczność jeśli zechcesz
wichury są przyczyną burz
ale zatrzymać czas w miejscu
to dopiero jest coś
jeśli obydwoje przyłożymy się do roboty
zakotwiczymy statek żaglami na wiatr
i teraz nie spodziewam się trudności
możemy szukać złota
a raczej purpury twojego szaleństwa
chcesz wezwać lekarza?