21 września 2017
w pogoni do niedenu
tam gdzie idę
marzenia
wtulają się w zakwitłe drzewo
ptaki noszą lizaki w kieszeniach
a do nieba
podskakuje się na jednej nodze
mówią
że w tej cudownej krainie
pistacjowe lody opowiadają historie
o nienarodzonych motylach
a niezapominajki
śpiewają lulaj mi lulaj
maczając sny w lampce wina
czerwonego od ponętnych ust
podobno
to strasznie fajna kraina
więc idę bez lęku
tylko
zatrzymaną chwilą
zapakuję do plecaka
kilka naszych dni na drogę
żeby tam nie zwariować