Poezja

Nevly


Nevly

Nevly, 17 września 2016

jedyna taka ty

od przedwczoraj jest jutro
w pokoju z widokiem na miłość
dekompletujesz szarość w kolory
a głodnemu chleb na myśli

mój ulubiony to barwa twojej skóry
napiętej w orgazm po raz trzeci

w oknie do piekieł niepokój
a ty masz oczy błyszczące tęczą
łapiąc oddech na granicy powietrza
w piątym wymiarze
kochasz z lekkością ptaków

szczelinami w poszyciu przebija blask
światłocienie zostawmy na potem

dziś nadam ci imię


liczba komentarzy: 5 | punkty: 5 | szczegóły

Nevly

Nevly, 4 września 2016

zapomnij

koniec promocji
iskry zostały wstrzymane

nad przepaścią drzew
nocny ptaszek
bez skrzydeł zemdlona
mogłaś jedynie pomarzyć

na obrzeżach prześcieradła
pod makijażem bezwstydu
czaił się tamten


liczba komentarzy: 1 | punkty: 6 | szczegóły

Nevly

Nevly, 2 września 2016

na przekór grawitacji

najukochańsza
świecisz jak gwiazda chyba bliżej
tylko księżyc na oko wygląda jakby miał
się ukryć ale wcale nie potrafi

być jedynie satelitą
jednak kochać umie jak nikt

zróbmy to dzisiaj
odkrywam cię

ziemio moja


liczba komentarzy: 6 | punkty: 6 | szczegóły

Nevly

Nevly, 29 sierpnia 2016

dominiqe... return

kobieto zapisana wierszem
za bramą najcichszego lasu
wypływasz z dna oka
uciekam tam gdzie gasną liście
złudzeń przed strachem w barwność snu
zamknięty widokiem z okna
karmię gołębie póki ulotność pełna skrzydeł
gwiazdy zapowiadają pełnię
ja to się przyznam w ogóle niczego nie potrafię
nauczyć się od życia dlatego

wciąż próbuję nauczyć
życie

życia

stoisz piękna
tyłem pełna wiatru we włosach
wyciągam podręczny alembik
żeby nie zniweczyć destyluję wtedy jest łatwiej
odnaleźć siłę we wgłębieniach powietrza
nie chcę opowiadać bajek
ale nad ranem gdy się we mnie wtulisz
pomruczę ci o nocach pełnych tajemnic
z przedsmakiem długowłosa
skalecz mnie mocno do ostatniego świtu
tak bardzo jesteś gdy nie ma cię wcale


liczba komentarzy: 6 | punkty: 5 | szczegóły

Nevly

Nevly, 25 sierpnia 2016

że wciąż cię kocham

przepraszam
ta sytuacja nas przerasta
nawet kiedy lewą nogą
wstajesz zawsze za pięć dwunasta
jesteś południem w środku nocy

dlaczego nie masz pojęcia
o tym że legia w lidze mistrzów
dlaczego nie mam pojęcia
że twój krem jest aż tak

ważny byłem
kiedyś teraz nie do końca
potrafię w ciebie
wejść jak dawniej
tak jakbyś tego do końca
chciała nie chciała ale zawsze

powiem ci później


liczba komentarzy: 6 | punkty: 9 | szczegóły

Nevly

Nevly, 25 sierpnia 2016

prognozują że słonecznie ale

w wyobraźni cała
naga o świątecznym zapachu
kusisz żywioły kiedy ja
w środku nocy próbuję naśladować
mikołaja nie za bardzo

potrafię udawać
ale o tym już wiesz
bo sama jesteś nie lepsza
na wspak
gdzieś tam w szumie wiatru
nadal cię szukam

aby zdobyć skrawek duszy
z pończochami w kieszeni
w pudełku po butach na obcasach
ukrywam wspomnienia jesteś
bez ubrania

deszcz niedaleko


liczba komentarzy: 3 | punkty: 5 | szczegóły

Nevly

Nevly, 25 sierpnia 2016

czym bliżej tym

jesteś jak detoks
ubrana tylko w prześcieradło
zbliżeniem jesteś
zemdlonym z rozkoszy

dalej to już tylko
nieprzespane figlami noce
kiedy za oknem kropi deszcz
prześwitem w poszyciu

dalej
to już tylko moja miła
dalej to już tylko ty
powodem kobiety
jesteś niewstydem mojego życia

dalej


liczba komentarzy: 6 | punkty: 6 | szczegóły

Nevly

Nevly, 25 sierpnia 2016

twoim światłem

w potrzebie gwałtu
szamocze istotą rzeczy jeszcze raz
motyl na poddaszu
nie chce wcale a wcale
spać wychodząc z brzucha
już tak ma
ubrany w skrzydła pachnie kolorem
twoich ust kiedy nie może oddychać
wzrusza niebo po to aby żyć
bezbarwny zimą czeka na wiosnę
przewiało go i przemarzł
jednak jest gotów
by naprawdę mógł wystarczyłć na pojutrze
i aby nie iść w krok do tyłu
zwabiam go podstępem
tatułując miłość na twojej piersi
powoli oddycham naszym powietrzem

składam taką małą obietnicę

ćmy mają zakaz


liczba komentarzy: 5 | punkty: 5 | szczegóły

Nevly

Nevly, 24 sierpnia 2016

przyjdź do mnie

przewrotnemu chleb
na myśli istnienie samotność
i pojednanie
każdy ma dla tego inny ogrom
hey hey
maleńka jesteś wielka
casami
nieudanym niepołudniem po północy
nie słuchaj zbędnego gwaru
a gdy jest smutno spójrz za siebie
_
dobrze wiesz
kobieta spełnieniem mężczyzny

w poszukiwaniu gier dla dwojga
porcelanowa miłość
nie rdzewieją tylko szklane intencje
jednak czamu
mają uwielbiać nas tylko diabły
motyle też kochają poetów
pod parasolem kolorowych skrzydeł
spójność bez lęku

pełna czegoś
co jest warte bardziej

w samo południe wiosennego dnia


liczba komentarzy: 3 | punkty: 6 | szczegóły

Nevly

Nevly, 18 sierpnia 2016

nie tak daleko pada jabłko od jajek na miękko

z samego rana
młodzi bogowie nie uwierzysz

znalazłem igłę w stogu siana
już nigdy jej nie zgubię
obiecuję chodź

pełna aromatu twoja kawa
raz w tygodniu zrobię herbatę

zresztą nie potrzeba
pozamiatane

pozostaną na twardo


liczba komentarzy: 5 | punkty: 6 | szczegóły


  10 - 30 - 100  






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1