Poezja

rafa grabiec


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

15 września 2012

z cyklu wiersze odległe: z drabiny podglądam tabu i gniotę kiść winogron


szybko mówisz – pieprz się
cicho – czy mógłbyś
jasne – odpowiadam
 
dni rozbijają się jak jajka
lądują na rozgrzanej patelni lata
wieczorami szukamy się  pod pościelą
 
poduszki to oazy
wychylam się fatamorganą
mogę otworzyć drzwi samotnym kobietom
 
będzie wiało od zazdrości
i słońce zaczerwieni się
ze wstydu
 
połknie nas perkaty księżyc
w chłód pachnący pustynią
zjednoczonych kolorów szaleństwa
 
mieszkamy w piekle
niebo to tylko paleta w ręce malarza
a święty Mikołaj oszukuje






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1