4 lutego 2013
pies w tobie
zmyka się i siedzi
maluje usta winem
czasem kolaboruje z odgłosami miasta
kiedy indziej warczy
by kiedyś móc się skulić
jak włóczka
ręce na dwóch końcach strachu
język ma niepolski kształt
udaje huśtawkę
góra - pancerz
dzień - dół
przychodzi listonosz
pies głupieje
zapachy osiedla pustoszą powonienie