Poezja

rafa grabiec


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

26 kwietnia 2013

już nic nie mówię


wczoraj miałem na imię amplituda. (jak można tak ochrzcić faceta)
dziś jestem dzieckiem rozcinam sobie palec o twoje czerwone dni
jako chłopiec bawiłem się resorakami (żeby nie było)  twoja mama powtarzała  - mąż to plaster
 
ze zdjęć pamiętam sepię opanowujesz  matematykę rodziny ja jestem dobry
w piciu piciu piciu – mówi teściowa (mama z nie mojej strony) o parzeniu się świń
 
kochanie bywam chmurą  ty jesteś pedagogiem






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1