23 marca 2013
s-maki łączne
"A gdy już byliśmy w naszym lesie, mogliśmy przez rozdarte niebo latać tam wszędzie, gdzie chcieliśmy, bo nie było już krat i pielęgniarek. I kiedyś polecieliśmy do lasu maków, a maki były wysokie aż nad górę, do nieba, a niebo było z kremówek. Usiedliśmy na płatkach maków i zbieraliśmy krem z chmur, tak jak zbiera się krem z tortów. A krem był o smaku śmietanowym przeplatany smakiem kakaowym, a czasami z rumem. A maki kiwały się kiwu kiwu kiw na wszystkie strony i mogliśmy podziwiać szczyty gór, na których nie rosły maki. Na szczytach gór rosły marzenia." Padme