26 grudnia 2012
Ślepiec
Na dnie korytarza nocy
ślepy zgubił kalosz.
Nie mógł go odnaleźć
bo upił się rano.
Ktoś przeszedł obok,
plunął mu w oko,
kopnął kalosza
i wyszedł z domu.
Ślepy ręką swoją
dotyka podłogi.
Szuka kalosza
by na stopę włożyć.
Ktoś przeszedł obok,
plunął mu w oko,
kopnął kalosza,
bo wrócił do domu.