Poezja

Veronica chamaedrys L


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

25 września 2012

tylko tyle

dusze bez imion zszyć doprowadzić do spotkania
niech się wreszcie przytulą i nie tułają samotnie
dziury w koszyku połatać zło tamtej nocy wypadło
zatrzymać dobro na wieczność niczym niezabudki

zanieść łaknącym nie czekając na następną wiosnę
pałąk utkać z babiego lata zawieszonego między
zielonymi listkami wikliny nie zastanawiać się nad
ściegami. jeż z natury elegancki i pożyteczny bywa
 
jak usunięcie niewymierności z mianownika. potem
przenieść święconkę tam gdzie jeszcze czekające
bez ramion. odpowiednich igieł użyć by nie bolało
za bardzo. karmić nie trzeba same się wyżywią
 
nic więcej






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1