21 stycznia 2013
Zalotne pustynie
ze szminką na ustach
oczy ciemne jak szparki
a w środku zwykła pustka
nie potrafiły się przyznać
że je tak bardzo pociąga
wokół pachniało maligną
kto by się na to oglądał
ważne że buty na glanc
kołnierzyk jarzy się bielą
w kieszeniach zalega szmal
więc jęzorkami wciąż mielą
o upojnych nocach z księżycem
w opiekuńczych ramionach
miłość też może być kiczem
sprawa udowodniona
rano już niepobudzone
znów zanurzą się w marzenia
jak dorwać tego faceta
faceta w czarnych skarpetach