16 lipca 2016
dwa światy
odwracam cię palcami
dwa życia w jedno nie upchasz
tak bardzo pragnęłam je obserwować
a nie umiałam żyć
zlepkiem słów utykam dziury
i te dwa światy
tak jest zawsze gdy za dużo myślę
a potem w objęciach granatowej nocy kruszę łzy
które nie potrafią spływać
mówię sobie - nie myśl, jest tyle kobiet
które nie myślą i jakoś im idzie
bywaj
zobaczę jutro w którym bucie stoisz
nie można przecież boso topić tych samych dni