6 lutego 2013
Przesilenie
Błądzę potykając się o myśli
ubrane w przesilenia
pachnące życiem
tyle wody we mnie
ile suszy
tyle nocy
ile dni
skoro urodziłem się
w ciemności ryczącego listopada
zamieniam morza
w przypływy i odpływy
w zakamarkach powyłamywanej
pamięci
wracasz do mnie
każdego ranka
jak tęcza
po namiętnej burzy