Poezja

Rebeka Sowa


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

31 marca 2013

paznokciem o ścianę

Oni nie mieli twarzy. Takim jak oni trzeba się przyglądać zza  zasłon albo spod schodów. Na nieszczęście to nie są mary. Wchodzą, biorą w oparach zepsutych zębów.

Naszych mężczyzn nie ma. Błagamy ich o to by choć przez chwilę udawali, że się nie znamy. Przecież zaraz to się skończy. Jeszcze wytrą się w pościel i już będzie cicho i znów usiądziemy do stołu






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1