23 kwietnia 2013
synu
narysowałeś dla mnie okręgi
przenikają przez stół przy którym kroję chleb
narysowałeś dla nas okręgi w których mieszkamy
nie ma drzwi nie ma okien jest powietrze
bawimy się w raj
ja jestem drzewem ty wspinasz się po gałęziach
jutro pęknie bańka i wyjdziesz z czystości
na kamienie