Poezja

Arti


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

9 kwietnia 2013

wyprałem twoją sukienkę w kwiaty

spójrz wiosna na huśtawce
niezapominajki
w ogrodzie pełnym luster kwitną jak nigdy
jednak nie jestem psem ogrodnika
proszę bardzo
jeśli tak bardzo chce niech cię bierze
 
z dobrodziejstwem inwentarza
w przestrzeni odleglejszej od czarnej dziury
nawilż mnie
z rozpietą koszulą jestem taki profesjonalny
odsączam tequile z czegoś na kształt ust
 
wiosna to nie jest dobra pora na pisanie
wierszy to dobry czas na miłość
pożądany stan uczuć chwilowych
zapach świeżego chleba
osadzony w skali barw dopełniających
 
popiół pod oknami
ale gdybyś tylko ubrana w ptaki
zechciała być gniazdem
ponad horyzontem mógłbym nawet
trzymać cię w kieszeni na wypadek burzy
i spacerować po eterycznym krużganku
za dłonie mając twoje oczy
 
ale nie... ty nie
pełna ramion
w obcych pragniesz inkubatora
nie jestem psem ogrodnika
jeśli chce niech cię bierze
 
bo ty jesteś małe kłamstewko
a ja muszę jeszcze rozwiesić






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1