2 lipca 2013
wilgoć twojego wnętrza
taka niezwyciężona
a w środku jakże delikatna
jesteś
to dla mnie inspiracja
gdybyś tylko zechciała
oddam ci cztery pory roku
intymność frezji
początkiem końcem
całym naszym światem
gwiezdni drzewem
spijamy z siebie
soki
konturami w ciemnościach
palcami do zatracenia
wyprężony do granic
czasem należącym do ptaków
idę w dotyk
rozchylam w tobie