13 września 2013
słowa
zamyślony na trzy czwarte
rozmawiam z gwiazdami
otwartym oknem szukam podobieństw
dotykają bezboleśnie
wpadając jak fajerwerki
niesprawiedliwe
dla uzależnionych od absurdu
obok ćmy robią film o przebudzeniu
na pościeli ślad po tobie
dzielę jedynie oddechy
tak jakby zaraz miało zabraknąć powietrza
piąta noc jak cię nie ma
w dzień niebo upadnie po raz szósty
zdzieram klepsydry
nie wiem co zrobić z palcami
szaleństwo
w przedśnie o pogubionych
czekając na cud
doceniam warość kobiety
nie ma prawa się wydarzyć
jeszcze raz patrzę w sufit
a tam tylko trwanie
bolą mnie oczy
próbuję zamknąć niewypowiedziane