22 listopada 2013
Zimno mi
postanowiłeś
nie przekraczać granic Antarktydy
zamroziłeś pragnienia
oglądam świat przez kostki lodu
zlizuję z zegarów sople minut
pragnienie pali od środka
a na zewnątrz cicho sypie śnieg
gdybym była naiwną Gerdą
otarłabym kolana za tobą
wypełniła kieszenie argumentami
piękniejszymi niż zorza
ale nie jestem już dziewczynką
w polarną noc topię
ciałem prześcieradła
na wypadek gdybyś
jednak
łaskawie
przekroczył biegun