20 grudnia 2013
Z pozycji embrionalnej
rozpieszczaj
choć to wyzwanie wrzucić
brudne myśli do kosza
gesty posegregować
rozpuszczaj
choć słowo ością
z trudnością przełykasz
i ko-cham gdaczesz jak kura
rozmydlaj w dłoniach
w prezencie trzy razy więcej
poślij do diabła obowiązek
wobec honoru, dalekich krain
i jeszcze dalszych bogów
nie chcę suplementów obecności
słodkich słówek i gwiazdek z nieba
tylko tyję i pączkuję w rozgwiazdę
opadam na dno ciemnego oceanu