28 maja 2016
Czternaście Ptysi
Miał zadzwonić wcześniej... z tą myślą się kładłem
recytując w pamięci składniki przepisu
ustawiłem przed snem moc na piekarniku
by gdy tylko wstanę rozprawić się z ciastem
Miał zadzwonić wcześniej lecz przy piątej drzemce
dopiero dobitnie dzień mi uzmysłowił
szóstej już nie było... zzzz... na równe nogi!
wypaliłem z łózka jak rażony wersem!
Więc słodzę słowami... śpioch jestem! zaspałem!
i niestworzone bajki Ci w te zdania zaplatam
stygnące wczesnym świtem, prosto z pieca, rumiane
pisane rano w busie do kawy przed pracą na smaka
To Twoje czternaście ptysi, które o zakład przegrałem
pierwsze dziesięć zaległych, cztery masz na zapas