15 stycznia 2014
Łamigłówka
To nie jest tak, że Cię omijam.
Ty najzwyczajniej stoisz nie z tej strony.
Bo za plecami chowają się gnomy.
może trochę tchórzę, może jesteś żmija...
Wszystkie głuche sygnały, szybko urywane,
rozrzucane książki, kiedy stałem gdzieś blisko.
Połamana kostka, niby było zbyt ślisko.
Każdy narząd się czuje wręcz rozkochiwany.
Kogo by posłuchać, rozumu, czy serca,
gdy tylko za mną krążysz.
Choć męczysz orientację,
ciepło bije z siłą miliard megaherca.