11 grudnia 2013
Ciurlabajka, czyli Dżabersmok dla niezaawansowanych
Strzyło na grzbędźli grzelebiennej,
dujło i chujło cicholipiem,
aż zmierzłodupiem w wycipiennej
mrzeży zaślumpał dyl ciulipień.
Strzeż się o córko Dżaberłoka
i nie nadęchaj mu na one,
takoż nie ciulaj tam zmierzloka
w wodogrzmąciwia wyświrlonej
grzbędźli. Bo tam u mrzeży kurwołaka
wypękl, co wrócił z wypiździszcza
zrodził zmrolnego wypęklaka,
i w cicholipiu ma pieliszcza.
A ten rad by cię ugrądasić
dujnąć jak ćmonne zmierzłodupie.
Wypękla męćbą jest ciurlasić
- bacz, by nie zgrądzić w jego ściupie.
Wzdęchasz. Wżdy stąpiesz po grzelebie,
gdzie w cicholipiu grzbędźlą pindzi.
Mrzeżą Dżaberłok takoż ciebie
klumpie zaryćkać - nie kaj indzij.
Więc choć na grzbędźli strzą się chęchy,
odstąp grzelebu Dżaberłoka.
Strzą nie dla ciebie, a twe wzdęchy
to ściup i rozpizd jest dla smoka.
Wodogrzmąciwiem wzdęch poniesie
aż po wypęklne wypiździszcza,
by zaklępiwszy się w oblesie
wrócić i zmrolem chędożyszcza
opierdolasić i zmurchasieć,
kibić omęćnąć w zmierzłodupie.
Lepiejż ci pindro ochujasieć
niż być Dżaberla ciurlą w ściupie.