vladys, 4 lutego 2017
Wiele poszarpanych serc
malutką rączką nakreślone
Chociaż jest jedno
na dwa jest dzielone
Małe serduszko
a tak dużo mieści
do niego docierają
różnej mowy treści
Ono kocha
chce być kochane
a nie przez kochanych
ciągle rozrywane
Dzisiaj tu - jutro tam- gdzie
ja wreszcie swój dom mam
Wladyslawa Gozdera
(wiersz na podstawie rysunku sześciolatka)
vladys, 31 stycznia 2017
SOLENIZANTKA
Słychać spadające arkusze roku
O czym szeleszczą - szemrząc
Lato zgubilo światła blask
Eden coraz bliżej nieba
Noce nabrzmiałe rodzą
Inne zapiski twórcy
Zostało tyle do zrobienia
A dzień coraz krótszy
Niedosyt spełnienia
Temperament przygasły
Kamuflaż zbyteczny
Aparycja mówi
VLadys
vladys, 31 stycznia 2017
USMIECH DZIECKA
Pochmurny ranek
w autobusie
zamyślona
skupiona
wysiadłam -
na przystanku
na ławce siedziała dziewczynka
uśmiechnęła się
do mnie
pomachała rączką
odwzajemniłam
od tej chwili przez cały dzień
miałam przed oczami
jej pogodną twarz
to był piękny dzień
uśmiech dziecka jak zorza
szedł ze mną
nie zniknął
powraca
za każdym razem
kiedy wsiadam
do autobusu
Wladyslawa Gozdera
vladys, 11 listopada 2016
Ziemia wydaje owoce
Człowiek "wydaje"człowieka
Mamo !. Stop !
Proszę ! Poczekaj !
Jestem mały , słaby embrion
Mamo ty masz przewagę nade mną
Wołam do ciebie !
Me serce bije !
Ty żyjesz !
Niech płód mój żyje !
Niech górę weźmie mądrość , rozsądek
Nad bezradnością niewiniątek.
Ja dzisiaj embrion - człowiek
Ja nie chcę zamknąć przedwcześnie powiek.
Będę zawsze radością twoją
Ty będziesz dumna matka moja
Jeśli ci ciężko , masz problemy ,
Ludzie pomogą nie pomrzemy
Albo mnie oddaj tym co pragną
Oni mnie z radością przygarną .
Będziemy razem cieszyć się światem ,
pozwól mi żyć !
Nie błądź... !
Tyle jest dróg na życie
Władysława Gozdera
vladys, 7 listopada 2016
Niejedna jesień w życiu
minęła niezauważona
ta jakaś inna
liscie pod nogi z szelestem ściele
wicher kołysze drzewa
gałęzie witki opusciły
ptak rzadziej śpiewa
okno częściej płacze
samotny człowiek z parasolem
zgięty jak jesienne drzewo
gwiżdże na wszystko
walc jesiennej emerytury trwa
Wladyslawa Gozdera
vladys, 20 sierpnia 2016
Marzenia
Marzyć jest piękną sprawą
błądzić to ludzka rzecz
w życiu wiele się dzieje
więc łudźmy swe nadzieje
życie płata nam figle
są wzloty i upadki
spiętrzone myśli jak fale
rozpłyną się ukradkiem
pozostaną wspommnienia
ślad braterskiej przyjaźni
czy więcej nam potrzeba
prócz powietrza i chleba
Wladyslawa Gozdera
Krynica 2013
vladys, 20 sierpnia 2016
Emerytka
Pośród zielonych traw
leśnej zwierzyny
wyrosła Przystań
gdzie prym wiodą
darowizn dusze
co biją jak dzwon
Niewidzialna dłoń
w słoneczne progi wchodzi
ogród coraz pełniejszy
przyjaźni Sąsiedzi
Dom w kominku płomienie
myśli pełzną po drwach
dokąd idą nikt nie wie
spełnia się jej pragnienie
Wladyslawa Gozzdera
Kraków 2016
vladys, 27 czerwca 2016
Matka jak miłość
Matka, jak miłość- wszystko zniesie, czasem spełnia nasze życzenia, mamy niedosyt, gdy coś nie idzie, lub niemożliwe do spełnienia. Matka wybaczy wszystko najgorsze przewinienia, bieży z pomocą- chce chronić od cierpienia.
Matka jest jedna, niepowtarzalna, my mamy nowe marzenia ma mało potrzeb, czeka na uśmiech, miłe słowa i czasem czeka na życzenia
Do szczęścia tak jej niewiele trzeba - ciepła i miłego serdecznego spojrzenia.
Wladyslawa Gozdera
vladys, 26 grudnia 2015
SERDECZNA DŁOŃ
Są serca wciąż pełne miłości
i serca otwarte na branie.
Są usta czule szepczące
i usta ból zadawane.
Są oczy co strzegą dobroci
i oczy nienawiścią płonące.
Są ręce skierowane do innych
i ręce odpychające.
Przezwyciężyć nieufność
przygarnąć zagubionego.
Podać dłoń nie odtrącać
człowieka cierpiącego.
Nie jesteśmy źli na tym świecie
lecz często zagonieni.
Uczmy się dostrzegać ludzi,
którzy oczekują pomocy.
Niech treść zawarta w strofach
towarzyszy nieustannie.
Usta złożyć w uśmiechu
Słowa w czyn zamienić
Tak niewiele trzeba,
by świat rozpromienić
Wladyslawa Gozdera
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.