Proza

smokjerzy


dodane wcześniej pozostała proza dodane później

18 stycznia 2018

Dobranoc (1)

Była noc. Księżyc wlazł na swoje ulubione drzewo.
Jestem głodny jak człowiek - zawył wilk. Zeżarłbym Wszystko.
W nogi! Wilk zmienił orientację! - wrzasnęło drzewo.
Błąd logiczny - z satysfakcją warknął wilk. Drzewa nie mają nóg.
Mam w dupie logikę - zapiszczało drzewo. Zwiewam.
Koniec świata - westchnął wiatr (ale pomógł).
Cała reszta też uciekła, ostatni księżyc, który był zaprzyjaźniony z wyciem.
Znów nie ma co żreć - zmartwił się wilk, ale nie zawył, bo księżyc uciekł.
A ja? - zapytał człowiek z wilczym apetytem.
Sama chemia - splunął wilk. Ale zeżarł, bo był głodny
- jak człowiek.
 
Była noc.
Dobranoc. 






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1