17 listopada 2016
Józek odkrywa Poezję
I to mam być ja? - na Józka oburzyła się Poezja
po skosztowaniu owoców jego bezsenności.
Następnie zadarła ogon i obsikała mu nogę.
Teraz jesteś mój! - usłyszał
i zobaczył, jak wnika w zapach kawy unoszący się nad filiżanką.
Teraz jesteś moja! - Józka olśniło,
gdy wykonywał głęboki wdech przez nos.
Wtedy nakarmił śmietnik
garstką nikomu niepotrzebnych słów.