echoecha, 19 stycznia 2016
ptaszki śpiewają słoneczko świeci
zefirek pieści gałązki chmurki na niebie
całują się z błękitem
przebiśnieg z opuszczoną główką
chyba pijany
macha rączką której nie powinien mieć
nieopodal na łączce czołg goni motylki
strzelając pociskami
z kolorowych baniek mydlanych-
bańki wybuchają wesoło
i zmieniają się w brzęczące pszczółki
motylków jeszcze nie ma ale będą
(pogoń czołgu jest trochę na zapas)
lufa sterczy dumnie-
gdy mówi swoje ulubione pif paf
aniołki te ponad chmurkami biją brawa
inne przebrane za żabki trzymają się za brzuszki
i rechoczą wesoło a ich śmiech
cieszy bozię
pada ciepły deszczyk rośnie produkcja parasoli
wszyscy mają pracę
a danonki są ogólnie dostępne
józek usiadł i myśli
ale to naprawdę nie jest jego wina
że myśli
echoecha, 18 stycznia 2016
zrobił to z wdziękiem a nawet z głową
twierdząc że taka jest kolej rzeczy
jak przed niechcianą ciążą zabezpieczył
siebie samego przed samym sobą
echoecha, 17 stycznia 2016
pewnego razu
józek zapragnął odnaleźć siebie
ponieważ nie wiedział od czego zacząć
wszedł do lustra
znajdując w nim kolejne lustro
a w tym kolejnym
następne
ktoś tu robi ze mnie wariata
pomyślał
i niemal w tym samym momencie zrozumiał
że ktoś to on
no to znalazłem
wyszeptał (nieco zdziwiony)
następnie potłukł wszystkie lustra
z wyjątkiem tego które właśnie
mocno trzymało go za nogi zanurzone w czerwieni
tonącego słońca
echoecha, 17 stycznia 2016
Na samym dnie piekła
pokutuje nadzieja że gorzej być nie może
W niebie powiadają że lepiej nie będzie
Gdzieś pomiędzy
zepsute zęby szczerzy filozofia
a wiara wiesza się na naszyjniku z cudów
Stada poetów wędrują po ościstych łąkach
obrzucając się słowami
Józek jest kowalem
Z braku koni podkuwa swój los a czasem
zahacza się o drugi koniec wędki
Jego hobby to
milczenie
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.