26 września 2019
Opóźnienie (zebrać do kupy ten bukiet)(WOLA SNU)
dzieci razem były i zachwycały się razem
i ratujący się razem
i zacałowywujący się na śmierć i życie
coś dochodzi do nas po czasie
coś się z nami dzieje, przywdziewamy szaty, łamiemy planetę
i chyba tylko złamania czujemy od razu
o ile nie jesteśmy odurzeni
coś boli, jakiś skręcony 30 lat temu staw
przeziębienie nerki dziadka, poniżenie,
ciąg poniżeń składających się na okres niewolniczy
niby widzimy, słyszymy, a nie rozumiemy
nie widzimy nie słyszymy
ciężar doświadczenia odkłada się w kościach pamięci
JHWH, Elohim, Ehjeh (ja bedę)
to chyba żeby nie widzieć że
jesteśmy już martwi - jak gęś biegająca bez głowy
jesteśmy już sami - choć chodzimy na cmentarze i przed ołtarze
jesteśmy..
opóźnienie by nie cierpieć
opóźnienie by nauczyć się cierpieć
nie zawspominać się na płacz na wyrost
ugasić pożar bólu - wytrzymałe z reguły dziecko
szkoda pewnych ludzi i sytuacji i nas
..tykające bombki z opóźnionym zapłonem i siłą wybuchu
rozpaczy i zachwytu, bólu i smyranek..
i dlatego dopiero teraz czuję cud pluszaków
domów pełnych dzieci, pełnych łez i duchów
pocałunków których nie było
wyrazu czyjejś twarzy, przejścia anioła śmierci i przyjaźni
i zwycięstwa
..jesteśmy
Jak zebrać do kupy ten bukiet
i zrozumieć
teraz w sumie „jest już za późno
nie jest za późno“
Może teraz można Dopiero To wchłonąć
To co już się dawno stało
i Tym żyć, z Tym żyć
Może nawet spokojnie wdrapać się na szczyt
wiecznie aktualnych pragnień
poczuć smak od nowa
to półmetek, pełnia
nie finisz, nie start
Lubiłeś mówić: - no, Start -
(kończy się pustka lub niewola wspomnienia, wyrzutów sumienia)
(czasem To nie ruszało z miejsca
magia słowa Start niczego nie kończyła)
Chodzi o to, że Teraz
jestem gotów przeżyć To
Czego się doświadczyło
- to jest dziwne
i rodzi pytanie - gdzie byłem, kim jestem
kim byłem, gdzie jestem
kim jestem, kim będę -
i co dalej?
Ja się nie kończę
(Trupie ziarna rozpłyną się w wodzie, ogniu, ziemi i powietrzu)
Musisz uwierzyć w możliwość żeglowania łodzi