11 września 2024
Szczęście (gwiezdny przybysz) - (z tomu GWIEZDNY PRZYBYSZ)
z tomu Gwiezdny przybysz 2009
Szczęście mieszka pod kamieniem
wygrzebie je jak skorka
Wywleczono je na szafot
zerwano z gałęzi
Zapisano w testamencie
odwieczny optymizm
nowych cudownych diet
Złożono w bukiecie na trumnie
by sama wiara przywabiła tego
co odszedł, swym zapachem
południowych liści
To ja To ja To ja, jutrzejsze niebo,
jutrzejszy dom
wiara Twojego Boga w Ciebie i mnie
i w nas
Czynnik samoczynnego dziania się świata
znów pokrył nasze ciała,
a karaluchy ruszyły zbierać resztki snów
Chciałem Ci powiedzieć, że mieszkam
z papużkami, a ulica mówi mi coś,
silniki mówią mi coś
dzieci wystukują rytm
i metal zamienia się w krew,
a koło w kwadrat
dobro w zło, miłość w nienawiść
życie w śmierć, rozkosz w ból,
jak zawsze
Moje spojrzenia stają się wolne
do kobiety doczepia się widok gór
powieki zamieniają się w sól
głosy ojców w bój,
a liść z kamieniem pociągają się w przepaść
porywają za sobą pomniki miast
Może właśnie na tym polega szczęście,
że zrywa się logika skojarzeń Ziemi,
stają się nie moje,
a w świadomość wnika na chwilę
gwiezdny przybysz