Poezja

Belamonte/Senograsta


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

21 września 2025

Kozło-Ryba

ryba dąży do początków,
do radosnego pluskania się,
blisko gnicia i pierwszej wyprawy,
zawsze musi być gdzie matka woda
i sprawuje opiekę nad płodem,
płód jest w wieczności

kozioł jest Ojcem, zabierającym Lucyferem,
niesie światło i wytłumia żądze,
a ma te swoje cele, osiągnięcia, kontrolę
Poskramiam go. Poskramia rybę ona, Chaterley,
chory mąż, opieka nad wrogiem duszy,
choroba jego jest albo jej nie ma,
pogrzebanie żywcem, został tylko duch
Opiekuństwo, despotyczna pułapka, Fałsz,
efekt świetlistych uprowadzeń na szczyty gór
i w mrok ich jaskiń,
plus duma pieniądza i pogarda dla początków
w wilgotnym stawie,
dla instynktu bycia razem

spotykają się pycha kozła, oziębłe serce, z dobrem ryby
pycha ryby, wyuzdanie, z dobrem kozła
gdy nie tworzy się państw i więzień tworzy się zasady
bycia razem
nagich ciał na plaży, papużek, jaszczurek i ryb
gdy się nie zjada i nie poluje, przytula się z sercem
Woźnica, Ryba i Kozioł
Chrześcijanin więc wybierze raczej rybę
Czarnego rumaka
A ciało zmartwychwstanie






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1