19 listopada 2024
2. Czasami nie pamiętam, co mówiłem 25.02.00
2. Czasami nie pamiętam, co mówiłem. Gdy się upijam wyrzucam z siebie zwierzenia jak świnia. I nie wiem wtedy o sobie, a „działam” (Ja tu sobie niczego nie zadaje. To zmienia się w samosterujący proces akcja – reakcja).
Niekiedy, gdy ludzie się biją, nie myślą o sobie. Stan głębokiego doświadczania nie myśli już, ale samych czystych emocji. Ale bezosobowo, bez własnej woli, bez kierowania tym. Stan pełnej receptywności w działaniu, a raczej w ruchu, nie w działaniu. To znaczy nie ma w takich chwilach refleksji, oceny i kontroli. Dlatego człowiek jest po pijanemu jak Zombi. Moralność, ocena, wstyd, duma i wszystkie uczucia włączają się po fakcie. W teraźniejszości są tylko emocje. Ani dobre, ani złe. Uczucia są już zabarwione dualizmem, lękiem, żalem, radością, smutkiem.
Czysta receptywność bez refleksji chyba jest też możliwa, czyli samo doświadczanie myśli i emocji. Tylko, że wtedy nie ma „działania” (ruchu fizycznego).
Myślę, że taki stan w „działaniu” (ruchu fizycznym) to stan pijanego człowieka.
Czy lęk odczuwa się na tym poziomie, czy nie? Czy jest emocja lęku?. Nie. Lęk to raczej uczucie, którego przyczyna jest nieuświadomiona.
Ja w trakcie zwierzeń wobec A. byłem jak Zombi.
Kurwa.
Chciałbym być jak Zombi bijąc się z G.
Gdy on mnie będzie klepał, kpił, a potem już nazywał szmatą, taką jaką byłem kiedyś, gdy będzie się tak zachowywał, pojawią się określone stany uczuciowe, a wola działania zostanie sparaliżowana przez strach.
Aby nie doświadczać emocji strachu zbyt jaskrawo trzeba wyłączyć refleksję i uczucia, trzeba tylko poddać się przeciwnym emocjom gniewu i wściekłości. Czy wtedy będę zdolny do działania? Tak, powinienem być. Powinienem być jak Zombi.
To powinno się włączyć w odpowiednim momencie.
Tak jak mi o tym opowiadał K., że wyłącza mu się…
…Kurwa i tu mam myśl o dzwonieniu (do niej). Skurcz żołądka, ból, chęć rozładowania, wyrzucenia napięcia, przerwa na rzecz strachu, lęku. Dlaczego? Kurwa, dlaczego? Czy rozsądek mi niczego tu nie podpowiadał? Kurwa, tłumaczyłem już, że to bez sensu. Kasa, pieniądze, możliwości, sens, musi to się mieć, szansę na pełne zrealizowanie. A tak to mogę się zbłaźnić…
…świadomość, a raczej kontrola, że przychodzi taka temperatura, że wtedy to już się nie kontroluje, nie myśli, tylko bije.