Slawrys, 10 marca 2015
Wstęp
Ta historia to nie tragedia ani horror, ot zwykłe zmagania ludzi z systemem i jego
meandrami. Zwykli ludzie (w sensie niskości w hierarchii) zderzają się z wyższymi
niebiańskimi strukturami systemu i z bogami i z ich przydupasami do zadań specjalnych:
(... więcej)
Wanda Szczypiorska, 9 marca 2015
Nigdy nie czulam sie tu dobrze. Pomiędzy mną a wujem Frankiem, ciotką też, nie było zażyłości, więc przychodziłam do nich rzadko, ot tak; interes jakiś, czasem prośba, żadne tam Święta, czy Wielkanoc, ale któregoś roku w dniu imienin wuja zastałam salon pełen gości. Był między (... więcej)
Krzysztof Inaczej, 22 lutego 2015
Franciszek to nie jest imię dobre dla kobiety. To nie jest imię dobre dla naukowca. Poeta, święty, mogli by się tak nazywać. Człowiek który jest po prostu człowiekiem, który przekłada kanapki na talerzu i do twarzy mu z tym, też mógłby się tak nazywać. Los lubi płatać figle. W roku (... więcej)
Małgorzata Pospieszna-Zienkiewicz i Edek Pospieszny, 21 lutego 2015
Dzień pierwszy/część pierwsza/
Nocą wyciągam pchełki z oczu.
Przez te Szachrajki nie mogę być Gerdą.
Rankiem dwie krople Waleriany stają się kroplówką.
Frenia tabletką truje Cyklofa.
Ubiera seksapil Monroe pożyczony z „Pół żartem, pół serio” i Chanel (... więcej)
Agnes, 7 lutego 2015
Wspomnienie~
-Wardah ..-szepnął biorąc ją z zimnej zamkowej posadzki. Ledwo słyszał jej bicie serca kiedy była w jego ramionach. Czuł się winny, że dał jej walczyć z tym, który go więził tyle lat. Szybko nie zważając na straże oraz inne demony mijał dawniej znajome korytarze. Teraz (... więcej)
RENATA, 7 lutego 2015
dłoń kochanka
obłęd umysłu
wyrwij serce
tkwiące we mnie
rozliczam godziny ze szczytów
Dwie przyjaciółki mieszkały razem w wielkim domu.Radziły sobie doskonale
Karina pisała książki i scenariusze do filmów,Martyna projektowała modę.Nie szukały stałych
związków ,interesował (... więcej)
Wanda Szczypiorska, 2 lutego 2015
Stoję i czekam. Ciemno już... A nie tak znów zupełne ciemno, bo tu i tam latarnia świeci i widać jakieś oświetlone okno, ale to mnie nie ratuje od uczucia beznadziei, bo pekaesu już nie będzie. Stało tu jeszcze kilka osób, lecz większość z nich już się rozeszła. Z tych co zostali (... więcej)
negra, 26 stycznia 2015
1.
Będę czekać na moście. Tam gdzie zwykle myślę i gdzie ostatnio ptak narobił mi na rękaw. Jeśli nie przyjdziesz - uznam, że to koniec. Nie będę rozpaczać. Bądź spokojna, tylko ze mną można się tak po (... więcej)
MARCEPAN 30, 20 stycznia 2015
Pamiętam dzień, w którym zobaczyłem ją pierwszy raz. Było lato. Stała pod klubem, ze spuszczoną głową, bardzo niepewna siebie, zagubiona. Zupełnie jakby znalazła się w miejscu, które nie do końca jej odpowiada. Była taka młodziutka, pewnie pierwszy raz wyrwała się z domu w inne miejsce, (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.