Barton, 22 listopada 2014
Powiadali, że spał snem sprawiedliwego. Przynajmniej Człowiek Z Długimi Włosami tak uważał, ale on nie do końca wiedział co to znaczy „być sprawiedliwym”. Byron nie był sprawiedliwy, ale wiedział coś niecoś o spaniu jak kamień. Był mistrzem w tej dziedzinie. Zdarzało się, że zwinięty (... więcej)
Stary Wujek, 21 listopada 2014
Niektórzy z Was wiedzą jak bardzo nienawidzę ludzi. Ale pewnie też wiecie, że jestem ogromnie zakochany w swoim jedynym dziecku, mojej córeczce. Ale Ona nie była pierwsza...
Szczęście, nadzieja, pozytywny niepokój, to tylko niektóre emocje, które towarzyszą człowiekowi, kiedy ma (... więcej)
hslupicki, 21 listopada 2014
Leno, następnym razem to ty stawiasz coś do kawy.
Baby były z gatunku takich, co to stosują biżuterię i tapir w jednym celu. Mają odwracać uwagę od wzroku. A ten biega w każdym kierunku w poszukiwaniu utraconej młodości. Więc harpie z tapirem na flankach, Lena – szefowa Komitetu Organizacyjnego (... więcej)
birczin, 20 listopada 2014
Pomiędzy tym co napisane, powiedziane, zrobione, a tym co pomyślane – eony samotności. Przestrzeń jest złudna. Że sobie odpoczniesz, że relaks i tym podobne. Aż tu potrzeba. Tapety myśli. I słów. Na antyprzestrzeń. Ale wpierw wyłów co potrzebne. Co istotne. Jak ostatnio na mieście grałem (... więcej)
Krzysztof Półtorak, 17 listopada 2014
Gdy spojrzysz na osiedle z ptasiej perspektywy, dostrzeżesz niezwykłą harmonię i ład. Powtarzalne bryły domków, przecinające się pod kątem prostym alejki i uliczki, których sieć rozpościera się po horyzont, a wszystko otoczone wysokim i solidnym murem. Co za umiłowanie porządku! Jak żyje (... więcej)
Filostrados, 17 listopada 2014
Był sobie pewnego razu chłopiec. Miał na imię Emil i był bardzo szczęśliwym dzieckiem. Rodzice kochali go ponad wszystko i spędzali z nim wiele czasu, dzieląc się między sobą obowiązkami. Wszyscy żyli jak w pięknej bajce. Któregoś dnia ojciec Emila, który wprawiał syna od najmłodszych (... więcej)
Leszek Czerwosz, 15 listopada 2014
Ile razy wyjeżdżała na swoje bardzo obowiązkowe wczasy, tworzyła po sobie psychologiczną dziurę, jakby wydartą kępę traw lub raczej tkanki z wijącymi się pourywanymi, jak korzenie trawy, fragmentami ścięgien czy nerwów. Zostawał tuman zupełnie roztrzepotanych, zmierzwionych piór, których (... więcej)
rafa grabiec, 13 listopada 2014
Odkąd miłość stała się myszą, wszystkie grzechy skryły się w norze. Nie biję się z chemią jaką nas leczą, ale pamiętam wschody żaluzji i zachody pustych butelek. Wycinki miasta niech siadają na ścianach jak muchy. Wszystkie śmierci jakie mamy na imię opuściły dworce centralne. Kamieniuję (... więcej)
Magdala, 12 listopada 2014
17 listopada o godz. 21.50 w Radiu Gdańsk zostanie wyemitowany pierwszy odcinek mojej powieści nagrodzonej przez Wydział Kultury Miasta Gdańska (w 2013 r.) "I nie mów do mnie Dżordżyk".
Zapraszam serdecznie!!
Dżordżyk urodził się na Trumlu :)
link do radia: http://www.radiogdansk.pl/ (... więcej)
Marek Tykwa, 4 listopada 2014
Dziś zakładowy Manitu był od rana wyjątkowo złośliwy. Wylał wodę na podłodze i kolega się przewrócił z pokrywkami, robiąc dużo hałasu. Ja za chwilę uderzyłem się w półkę nad zlewem, bo mnie popchnął. Następnie wysypał mąkę i musieliśmy zamiatać. Latał jak opętany, tam i (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.