Kvasar, 9 marca 2012
1.
Energie.
Utwierdzony resztkami odcisków
jakie pozostawiły przechodzące poprzez moją jaźń światła obserwowałem
wścibskie, wszędobylskie ego-mnie jak zwykle czaiło się za każdym zakrętem,
gmachem każdego słowa tym swoim swoistym pseudo-rozsądnym rozumowaniem gotowe (... więcej)
Kaede Shirakawa, 9 marca 2012
~
1 ~
Było
południe, gdy drzwi do niewielkiego mieszkania
otworzyły się i po chwili zamknęły z głośnym trzaskiem. Młoda kobieta
weszła do kuchni. Na blacie położyła torbę, którą ostrożnie zdjęła z bolącego
ramienia. Jej twarz jednoznacznie
wskazywała, że niemalże pada (... więcej)
Marek Jastrząb, 8 marca 2012
Wynik braku wyobraźni będzie mi towarzyszył do sądnego dnia. I choć niekiedy zdarza mi się o nim zapomnieć, to przecież i tak, bez podpowiadania wiem, co jest, a co się nie znajduje w moim zasięgu: księżyc dalej flirtuje z wodą, odpycha ją i unosi, plamy na słońcu są jak przed miliardami (... więcej)
linka, 8 marca 2012
Uwielbiam Dzień Kobiet... A niech gadają feministki, że tulipany śmieszne, że urąga to kobiecej godności. Mojej nie urąga, odkąd ósmy dzień marca kojarzy mi się z wyścigami... Najpierw był tylko tatuś. Wczesnym rankiem, przed wyjściem do pracy, wciskał mi w rękę lizaka lub czekoladę (... więcej)
Anna Maria Magdalena, 8 marca 2012
Zaczaruj zapachem tych lilii i róż
w satynowej pościeli ich płatki złóż
tak ci ulegnę choć na noc
potem ucieknę...
poschły kwiaty i łodygi
nawet nikt ich strat nie liczy
a to tylko na jedną noc...
Incognito99, 6 marca 2012
„Jejku jejku. Wesołe i w ogóle takie, co kończy się na „ołe”.”
Na krawędzi świata dysku jest tęcza,której ósmy kolor, to kolor magii.
Jest księga, która emanuje blask fantastyczny ( tutaj proszę growlem po angielsku wypowiedzieć, tudzież wyryczeć: „the fantastic glow” (... więcej)
linka, 5 marca 2012
- Mamo kiedy napiszesz coś różowego?
- Wkrótce.
- O kim będzie?
- O tobie…
Sposób, w jaki została poczęta jej córka, pozostawiał wiele
do życzenia. Po prostu wrócił którejś
nocy pijany i z okrzykiem na ustach: „ co ja będę się prosił o dupę
własnej żony!”, wdarł (... więcej)
Slawrys, 5 marca 2012
Wieczór w dżungli zapowiadał się pod psem. Szympans alfa
wściekły na wszystko walił gałęzią w drzewo.
- i co pomaga?... ironicznie spytał pretendent
- pałuj się! ... burknął;
- kiedyś odejdę i sam się będziesz męczył, stado się rozrasta.
Wszyscy chcą rządzić, nikt nie (... więcej)
Ja to ja, 5 marca 2012
Od razu ją oczarował. Choć nie do końca wiadomo czym. Nawet nie ubiegał o jej względy. Nie starał się. Nie oglądał się za nią, widząc jak przechodzi po raz setny koło jego miejsca pracy. Można by było pokusić się o stwierdzenie, że nawet ją ignorował. Zresztą podobnie czynił (... więcej)
Marek Jastrząb, 4 marca 2012
Czekając na łatwiejsze dni, może nie warto wspominać minionych; czas pędzi nie w tą stronę, co my i choć wydaje się nam, że jesteśmy w stanie pokierować nim, ulegamy złudzeniu. Bo złudzeniem jest myśl o nieskażonych powrotach do tego, co przeszło, ponieważ nawet jeśli nastąpi cud (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.