23 czerwca 2015
Karmazyn
Obyście wszyscy złamali karki
od patrzenia w waszą przyszłość
i łeb zwiesili - bo tam jest ostatecznie
wasze miejsce. 
Naiwnie tworzycie iluzje celu
czegoś co celem było same w sobie
- myślicie że Bogowie Was wybrali.
To wy Ich wybraliście. I mordujecie-
Siebie i Ich.
W imię podniesionych głów
odsłaniając gardła
Już nie zębom. To bezcelowe,
stal jest w modzie od dawna. 
Bardziej ludzka.
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade